
Teatr opierający się na monologach był innowacją szeroko rozpowszechnioną przede wszystkim w latach dziewięćdziesiątych. Był to pierwszy nowoczesny flirt teatrów z minimalizmem. Swoista antyteza teatru traktowanego jako uczta dla oka, co było panującym przez dłuższy czas paradygmatem. Teatry swój flirt z monologami w większości zarzuciły i spisały na straty, ale całkiem dobrze zaczął przyjmować się minimalizm.
Bez zbędnych środków ekspresji
We współczesnym teatrze scenografia i kostiumy mają stosunkowo niewielkie znaczenie, jeśli zestawić je z tym, co działo się jeszcze całkiem do niedawna. Twórcy doszli do słusznego skądinąd wniosku, że nie będą w stanie nikogo rzucić na kolana w tym aspekcie. Dzięki temu w znacznie większej mierze zaczęli stawiać na to, co jest solą teatru, czyli na ekspresję samych aktorów. Warto jest chwalić ten kierunek rozwoju teatru, ponieważ sprawia on, że repertuar teatru bardzo zyskuje, a przekaz celniej trafia do duszy widza.
Porywające przedstawienia i znakomici aktorzy – to wszystko charakteryzuje 100-letni Teatr Wielki im. Moniuszki z Poznania – https://opera.poznan.pl/
You must be logged in to post a comment.